Świeży domowy makaron

Kiedyś myślałam, że przygotowanie makaronu jest bardzo trudne i bardzo czasochłonne. Nie przypuszczałam, że da się go tak łatwo zrobić we własnej kuchni. Mając maszynkę do makaronu, która ułatwia tą pracę (ciasto trzeba bardzo cieńko rozwałkować i pokroić), zawsze kiedy mam w planie makaron i trochę czasu, przygotowuje go sama. Bez maszynki do makaronu, może nie uda nam się zrobić idalnie równych pasków spaghetti, ale to w końu nie jest najważniejsze:)Świeży makaron jest o wiele smaczniejszy i delikatniejszy od kupnego. A z przygotowaniem go może być też i dużo zabawy- pamiętam, że jak dostaliśmy z S maszynkę to się o nią kłóciliśmy:P Przepis, z którego korzystam pochodzi z książki Jamie'go Olivera "Włoska wyprawa Jamiego".

Składniki na 8 porcji (ja dla mnie i S robie z połowy porcji i jest to i tak dwa razy za dużo):
600g mąki (na początku robiłam ze zwykłej mąki 550, teraz robie z mąki do makaronów i z ciastem lepiej się pracuje, przez co cieniej je rozwałkowuje i makaron wydaje mi się być smaczniejszy. W skład tej mąki wchodzi semolina w 50%, więc można poprostu doać 300g mąki i 300g semoliny)
6 jajek lub 12 żółtek

Do dużęj miski przesiać mąke, zrobić dołek i wbić jajka. Następnie możemy wymieszać to wszystko i zacząć ciasto ugniatać rękami. Jest ono twarde, ale żeby później dało się dobrze wyrabić makaron, należy bardzo dokładnie wyrobić ciasto aż będzie gładkie i elastyczne (jak używam mąki z semoliną to i tak jest twarde, ale w ogóle się nie lepi i nie łamie, przez co mogę z nim pracować nie bojąc się, że makaron mi się poskleja). Następnie zawinąć ciasto w folie spożywczą i włożyć do lodówki na 30 min. Następnie bardzo cieńko rozwałkować i wycinać odpowiednie kształty. Wrzucić do gotującej się, osolonej wody i gotować kilka minut (świerzy makaron jest o wiele szybciej gotowy od suchego- nie podaje dokładnego czasu, bo zależy to do jakiej grubości rozwałkowaliśmy ciasto.