Bardzo lubię bezmięsne pasztety. Ten jest delikatny i nadaje się do smarowania chleba, a zrobiłam go na szybko, ze składników, które akurat były pod ręką. Mi bardzo smakował, ale mój S. mówi, że nie ma porównania do mięsnego pasztetu. To prawda- jest całkiem inny. Mimo to bardzo mi smakował, za szybko go zjadłam i już mi brakuje czegoś dobrego do podjadania;)
1 średnia cebula, obrana i dorbno pokrojona
1 ząbek czosnku, obrany idrobno pokrojony
mały kawałek selera (ok. 70g), obrany i pokrojony w kostkę
2 małe marchewki, obrana i pokorojona w kostkę
1 średni ziemniak
około 7 średnich pieczarek, obranych i pokrojonych
125g odsączonej czerwonej fasoli z puszki
5 łyżek bułki tartej
2 jajka - żółtka i białka osobno
1 czubata łyżeczka majeranku
1 płaska łyżeczka ziaren kopru włoskiego, rozmiażdżonych
sól, pieprz i gałka muszkatałowa do smaku
1 łyżka oleju + łyżka masła
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. W garnku z osoloną wodą ugotować do miękkości seler, ziemniaka i marchewkę, odsączyć. Na patelni rozgrzać olej z masłem, wrzucić cebulkę i czosnek, zeszklić. Następnie dodać pieczarki i smażyć kilka minut aż będą miękkie. W misce zmiksować blenderem cebulkę, czosnek, pieczarki, ziemniaka, seler, marchewkę, fasolę, majeranek i ziarna kopru na puree (ewentualnie przepuścić przez maszynkę). Doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką. Dodać żółtka jajek i bułkę tartą (masa powinna przypominać konsystencją gęste puree). Białka ubijamy w czystej misce na sztywno, dodajemy do pasztetu i delikatnie mieszamy łyżką aż do połącznenia się. Małą keksówkę (24x10 lb mniejsza) wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wyłożyć do niej pasztet i piec około 55 minut w wcześniej nagrzanym piekarniku. Ja mój pasztet posypałam serem przed pieczeniem, ale to nie jest dobry pomysł, bo później pasztet źle się kroi. Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)